Posts Tagged ‘ Shane Battier ’

Daily KATOWNIK-O-METER: 20/03/2011

Katownik nocy

Kyle Lowry, ocena 4/5

Jeszcze miesiąc temu wydawało się, ze Houston nie mają już szans na playoffy,  zwłaszcza po tym, jak postanowiono oddać Shane’ a Bettiera za darmo za Hasheema Thabeeta. Tymczasem Rockets są już na dziewiątym miejscu, mają lepszy bilans niż Phoenix i Utah, a do Memphis tracą tylko 1,5 meczu. Przyczynia się do tego zwłaszcza obwodowy duet Lowry-Kevin Martin. Dziś katowali obydwaj, Martin rzucił 34 punkty i trafił wszystkie 18 z 18 rzutów wolnych, a Lowry zanotował pierwsze w karierze triple-double. 28 punktów, dziesięć zbiórek i jedenaście asyst, a do tego rewelacyjna skuteczność (9/14 z gry, 3/4 za trzy i 7/8 z osobistych) pokazują, że decyzja o oddaniu Aarona Brooksa i ostateczne przekazanie sterów w drużynie pucołowatemu rozgrywającemu, była słuszna.

Anty-katownik nocy

Richard Hamilton, ocena -3,5/-5

Z dawnego Hamiltona, który prowadził Pistons do mistrzostwa, grał w meczach gwiazd i wydawał się być następcą Reggiego Millera, zostało tyle, co na zdjęciu – słynna maska, w której występuje. Widmo Ripa krąży po pustawej hali Palace of Auburn Hills, czasem postraszy przeciwników, ale głównie zajmuje się kłótniami z trenerem Kuesterem i odliczaniem czasu do końca sezonu. Dziś duch wystąpił nawet w pierwszej piątce, ale niewiele to zmieniło – 2/9 z gry, 6 punktów i dwie asysty w 24 minuty nie przekonają raczej nikogo, że Hamilton jednak żyje.

TPB.

Daily KATOWNIK-O-METER: 26/02/2011

Katownik Nocy

Beno Udrih, ocena 2,5/5

Generalnie nie kochamy Beno, nie jest to typ katownika-zabójcy, jednak pod nieobecność Evansa już parę razy pokazał, że He Got Game! ‘Reke znowu nie gra, więc i Udrih może trochę namieszać na boisku i zapisać się w historii NBA inaczej, po raz kolejny zostać zplakatowanym. W przegranym meczu przeciwko odrodzonym Grizzlies (odrodzonym, bo pozbyli się w końcu chyba najbardziej przecenionego draftee w historii przecenionych draftees otrzymując w zamian Shane’a Battier’a oraz dlatego, że “młody” Gasol zaczął w końcu grać) zdobył 24 punkty, zebrał 4 piłki i rozdał 5 asyst. Fajnie, choć do największych gwiazd mu daleko. Tytuł katownika Beno dostaje za wydajność: w ciągu 33 minut trafił 10 rzutów z 13 i zanotował raptem jedną stratę. W czasach gdy czarni zdominowali pozycję numer jeden, Udrih nie jest z pewnością kolejną tabliczką białej czekolady, ale chociaż daje nadzieję na solidnego back-up point guarda.

Anty-Katownik Nocy

Sasha Vujacic, ocena -2/-5

Dziś odcinek słoweński. Przyznaję – zrobiłem to z rozmysłem, bo ani Beno nie zagrał tak dobrze, ani Sasha znowu tak słabo. Jednak na tego gagatka czaiłem się od dawna, a powodów by go nie lubić jest sporo. Zacznijmy od tych czysto sportowych: The Machine się skończył. Dlaczego taki – jak na NBA – co najwyżej przeciętniak ma dwa pierścienie, podczas gdy jest mnóstwo ludzi, którzy dużo bardziej na nie zasługują? I dlaczego taki – biorąc pod uwagę miejsce w sportowym światku – co najwyżej przeciętniak ma taka narzeczoną?! Wiecie co by było najbardziej fair w takim momencie? Gdyby Sharapova wyszła za Karla Malone’a! Odłóżmy na bok bajki (zresztą Listonosz już paru kobietom namieszał w życiu) i przejdźmy do głównego powodu mego dissu. Otóż w tym miesiącu, po zaaklimatyzowaniu się w New Jersey, Aleksandar pozwolił sobie zaśpiewać pean na temat swojej skromności:

“Wiem, że mogę zdobyć 20 czy 30 punktów w meczu, kiedykolwiek zechcę. Nie jestem jednak tego typu gościem. Chcę wygrywać. Chcę grać we właściwy sposób. Czasem oddam 10 rzutów, czasem 15…”.

Cóż… w tym sezonie tylko dwukrotnie udało mu się rzucić więcej niż 20 punktów: raz przeciwko świeetnym Timberwolves, raz przeciwko Hornets. Z tego powinno wynikać, że w pozostałych meczach pomagał drużynie w inny sposób, w końcu najbardziej liczy się zwycięstwo. Sasha widocznie słabo się stara, bo jego Nets mają bilans 17-42. Aha, wczoraj trafił 3 rzuty z 13 oddanych, miał jedną asystę, 5 fauli i 2 straty.

bjb


Jak (i po co) oni wymieniąją

Takiej gorączki wymian przed końcem okienka na transfery nie pamiętają nawet najstarsi ludzie świata. Uwagę zwraca nie tylko ilość transakcji, ale przede wszystkim ich jakość, bo transfery nie ominęły pierwszoplanowych postaci ligi. O wymianie na linii Denver-Nowy Jork pisali już wszyscy (w tym my), jednak ten ruch był początkiem, a nie końcem zmian, które zmieniły oblicze NBA i to nie tylko na ten, ale i kilka najbliższych sezonów. Warto więc krótko podsumować każdy z tych transferów, co też zrobiliśmy:

Deron Williams do New Jersey, Devin Harris i Derick Favors i pick w drafcie  do Utah

Plusy dla Jazz:

-Zemsta na Deronie za zamęczenie Jerry’ego Sloana, co spowodowało rezygnację trenera z funkcji, którą pełnił od 247 lat,

-pozyskanie młodego i perspektywicznego (choć na razie zawodzącego) wysokiego, który, jeśli się rozwinie, będzie podporą Jazz przez długie lata,

-brak ryzyka, że za dwa lata, kiedy skończy się kontrakt Derona, zostaną na lodzie jak Cleveland i Toronto w ostatnie wakacje,

-pokazanie, że klub nie pozwoli sobie na bycie szantażowanym nawet przez największe gwiazdy.

Plusy dla Nets:

-Pozyskanie zawodnika z wielkim nazwiskiem, wokół którego można budować mocny zespół,

-pozbycie się przepłaconego Devina Harrisa.

Minusy dla Jazz:

-Utrata lidera, który w odpowiednim otoczeniu niemal gwarantował coroczny udział drużyny w playoffach,

-przejęcie kontraktu Devina Harrisa, co w połączeniu z umowami Millsapa i Jeffersona utrudnia ewentualne podpisywanie umów z wolnymi agentami.

Minusy dla Nets:

-Zrezygnowanie z zawodnika, którego wybrało się w drafcie z trzecim numerem, może się okazać dużym błędem.

Kendrick Perkins i Nate Robinson do Oklahomy, Jeff Green i Nenad Krstić do Bostonu

Plusy dla Thunder:

-Potężne wzmocneinie pod koszem, czyli w miejscu, gdzie Oklahoma miała największą dziurę,

-jeśli Perkins dobrze wkomponuje się w zespół, Thunder nie będą ustępować już siłą podkoszową Spurs i Mavs, a do Lakersów zdecydowanie się pod tym względem zbliżą,

-w przypadku podpisania nowego kontraktu z Perkiem po sezonie, Oklahoma dysponować będzie bardzo silną i bardzo młodą drużyną, która przez najbliższą dekadę może walczyć co roku o tytuł,

-Nate sprawi, że i tak całkiem mocna ławka Thunder jeszcze zyska na jakości,

-koniec strachu o to, że Green odejdzie  po sezonie za darmo (choć Perkins może zrobić to samo).

Plusy dla Celtics:

-Green jest na tyle uniwersalny, że może być zmiennikiem zarówno dla Garnetta, jak i Pierce’a,

-jest też na tyle dobry, że będzie stanowił przewagę nad właściwie każdym rezerwowym skrzydłowym z dowolnej drużyny,

-Krstić nie jest może bydlakiem, ale trochę się przyda, tym bardziej, że ma rzut.

Minusy dla Thunder:

-Utrata wszechstronnego skrzydłowego, który mógł grać na dwóch pozycjach i doskonale znał system gry Thunder, gdyż występował tam już czwarty sezon.

Minusy dla Celtics:

-Utrata podkoszowego obrońcy, z którym Garnett tworzył jeden z najlepszych defensywnych duetów podkoszowych w lidze,

-koniec mitu o niezwyciężonej piątce Rondo-Allen-Pierce-Garnett-Perkins,

-w przypadku kontuzji Shaqa jedynym zdrowym centrem w składzie Bostonu będzie Krstić, który nie jest tytanem defensywy,

-możliwe pogorszenie atmosfery w drużynie, w której Robinson pełnił rolę dobrego ducha, a Perkins ostoi i opoki,

-brak jakiegokolwiek rezerwowego dla Rondo do czasu powrotu Delonte Westa,

-pokazanie rywalom, że Celtics nie są tak pewni swego jak mogło się wydawac przez cały sezon.

Gerald Wallace do Portland, Joel Przybilla, Dante Cunningam, Shawn Marks i dwa picki w drafcie do Charlotte

Plusy dla Blazers:

-Ubezpieczenie na wypadek gdyby kolana Brandona Roya nie nadawały się mimo operacji do użytku,

-wzmocnienie za półdarmo obrony i ataku wszechstronnym zawodnikiem na poziomie All Star

-pozbycie się niepotrzebnych kontraktów.

Plusy dla Bobcats:

-Poprawienie sytuacji kontraktowej, szansa na walkę o któregoś z wolnych agentów już w te wakacje.

Minusy dla Blazers:

-Gdyby (co mało prawdopodobne) Wallace się nie sprawdził, Blazers pozostaną z jego kontraktem jeszcze na 2,5 roku.

Minusy dla Bobcats:

-Utrata lidera i symbolu drużyny, który grał w niej od samego powstania

-mniej lub bardziej oczywiste wycofanie się z wyścigu o playoffy,

-rozpoczęcie kolejnej już przebudowy składu, na co kibicom może nie starczyć cierpliwości.

Wymiany Barona Davisa za Mo Williamsa, Shane’a Battiera za Hasheema Thabeeta i Aarona Brooksa za Gorana Dragića, choć interesujące, nie zmienią raczej przyszłości świata, nie będziemy się więc nimi szczegółowo zajmować.

TPB.